W Anglii snack “Chilli Mafia”, w Niemczech przyprawa “Palermo Mafia shooting”, sos do frytek ” Souce Mafia”, w Brukseli sos do makaronów Sauce Maffioso”. W Paryżu 39-letnia córka bossa bossów Toto Riina ( zmarł w 2017 roku a na sumieniu miał ponad 800 zabójstw) otworzyła restaurację “Corleone by Lucia Riina”. Na całym świecie spotkamy restaracje i pizzernie pod szyldem Cosa Nostra, U Mafiosów, Pizza Mafia, Il Padrino a nawet Bella Mafia. Można zakupić książkę kucharską “The Mafia cookbook” napisaną przez Joe Diner członka mafijnej rodziny Gambino. Można zasięgnąć porad kulinarnych on line u Mammamafiosa. Sieć 42 restauracji “La Mafia -Mafia zasiada do stołu” w 30 miastach hiszpańskich reklamuje się jako kuchnia włoska. Czy właśnie słowem “mafia” trzeba reklamować wyśmienitą kuchnię włoską? Marketing używa różnych chwytów aby przyciągnąć klienta ale te wydają mi się chwytem tzw. poniżej pasa. Italia : bel paese, kraina kultury, sztuki, architektury, unikalnych zabytków, stylistów, reżyserów, artystów, aktorów czy świetnych piłkarzy…. Mafia choć sycylijska a dzisiaj już włoska to nowotwór który rozkłada, trawi i zabija ten niezaprzeczalnie najpiękniejszy skrawek ziemi. Niesmacznie używać słowa “mafia” jako synonimu Italii. A zresztą w restauracji “La Mafia” klientom serwowana jest pasta sycylijska która z sycylijskim daniem nie ma nic wspólnego a pizza z bekonem, grzybami, rucolą i majonezem na pewno nie jest włoską pizzą. Brrrrr……niesmacznie się robi. W 2016 roku w tej restauracji można było wylosować podróż ” Italia del padrino”. Choć w tamtym roku wyrok sądu Europejskiego zabronił używać słowa “mafia” w celach reklamowych czy komercyjnych, mafia sounding dalej świetnie prosperuje.